Zandberg o Ziobrze: to polityczna błazenada

Zandberg przypomniał, że wczoraj, kiedy media żyły sprawą Ziobry, on i jego sztab odbywał spotkania wyborcze w wiejskich świetlicach, w Rozmierce i w Pludrach w opolskiem.
Rozmawialiśmy o polityce. Ale nikogo tam nie obchodził cyrk z panem Ziobro. Ludzie mówili o poważnych sprawach: o tym, jak ratować szkoły przed zamknięciem. O marnej opiece w szpitalu. O korupcji, o wszechobecnym koryciarstwie, które miało się skończyć, ale nadal trwa. O cenach prądu. O tym, jak ogrzać dom. O Ziobrę i pozostałych komediantów nikt nie pytał.
– mówił Adrian Zandberg i kontynuował:
Dzisiaj spotykam się z Państwem w Jawiszowicach w gminie Brzeszcze, przez którą prowadzi nowopowstający odcinek drogi S1. Dziewięć domów znalazło się pomiędzy autostradą a obszarami zielonymi. Mieszkańcy domagają się wywłaszczenia, ponieważ teren, na którym znajdują się ich domy, stał się niezdatny do życia – jest teraz zalewany. A co robi rząd? Nic. Rząd błaznuje ścigając się ze Zbigniewem Ziobrą. Wszyscy się świetnie bawią – Pan Ziobro się świetnie bawi, państwo z komisji się świetnie bawią. Tylko nic z tego nie wynika. Podsłuchy to jest śmiertelnie poważna sprawa i powinna być wyjaśniona. Ale minął rok, a nic nie zostało załatwione. PiSowcom i nowej władzy udało się natomiast na spółkę zrobić z tego cyrk.
– mówił Adrian Zandberg
W spotkaniu wzięła też udział Bogusława Dudzic, w-ce przewodnicząca Rady Miejskiej, która wspiera mieszkańców w nierównej walce z rządem.
Jako Gmina możemy jedynie pośredniczyć pomiędzy mieszkańcami a wojewodą i rządem. Niestety z kolejnych pisma, które otrzymujemy od rządzących, nic nie wynika. A życie tych dziewięciu rodzin staje się coraz bardziej nieznośne i niebezpieczne
– mówiła radna Dudzic.
W rozmowie z Zandbergiem mieszkańcy zwracali ponadto uwagę na absurdalne rozwiązania projektowe S1. Za ponad 30 mln zł zbudowano nad autostradą wiadukt, który prowadzi wyłącznie do dziewięciu zalewanych domów. Tymczasem wywłaszczenie za odszkodowaniem byłoby o wiele tańsze.
To typowa głupota – można pochwalić się na plakacie, że wydano dziesiątki milionów na inwestycje, ale nikt nie dodaje, że to zwykłe wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo zbudowano nikomu niepotrzebny most
– mówił Zandberg
Mieszkańcy podkreślali, że z powodu zmian klimatu z roku na rok powodzie są coraz większe, a nowa S1 jeszcze podwyższa poziom podtopień.
Polityka to nie jest ta żenująca zabawa w policjantów i złodziei. Polityka to nie jest to żenujące pokrzykiwanie "My was wsadzimy!" na zmianę z "Nie, to my was wsadzimy". Nie dziwię się, że coraz więcej ludzi jest rozczarowanych. Oglądając ten cyrk człowiek ma ochotę wyłączać radio, telewizor i Internet. Mamy niewydolne państwo, które zawodzi ludzi jak tutaj w Jawiszowicach. To państwo trzeba naprawić. O tym powinniśmy rozmawiać. O to, jak to zrobić, powinniśmy się spierać, choćby i ostro. O tym jest polityka.
– podsumował Zandberg.